We are (not) the same!

Hej ohydy! Zastanawialiście się kiedyś gdzie robimy zdjęcia i jak to wszystko się odbywa? Dzisiaj pokażemy wam kulisy naszych sesji zdjęciowych, a właściwie uchylimy rąbka tajemnicy co znajduje się poza fociowym tłem. Mamy to szczęście, że Tamarka egzystuje w bardzo przestrzennym mieszkaniu, które można łatwo przekształcić w "studio". Nie mamy żadnych dodatkowych rekwizytów oprócz kilku kolorów tła i statywu. Zdjęcia robimy same, klikając w pilocik ;*. Następnie, przerabiamy je przy użyciu naszej wyobraźni, a także Photoshopa *hehe*. Jeśli chodzi o dzisiejszy ałtfit, to jest to nowość na blogu. Z reguły pokazujemy wam dwie stylizacje, które do siebie pasują, są w tym samym stylu ale ich elementy się od siebie różnią. Czasem (a nawet często) jednak zdarza się tak, że kupujemy sobie takie same rzeczy, a później mamy różne pomysły na stylizacje. No i właśnie dzisiaj nadszedł ten dzień, kiedy to po raz pierwszy przyznajemy się do tego, że mamy trochę inne gusta *jak to?*. Nie no(!), wszystko jest utrzymane w ohydkowej konwencji i to jest coś co nigdy się nie zmieni. A który ałtfit podoba wam się bardziej - to już wy musicie nam powiedzieć! Z niecierpliwością czekamy na komentarze ;***

Hi hideous people! Have you ever wondered where we take pictures and how it all looks like? Today we are going to show you our backstage, especially what is around us. We are lucky because Tamarka lives in a very spacious flat, which can be easily converted into the "studio". We don't have any additional pro stuff besides several colors of backgrounds and tripod. We take every picture ourselves by clicking on the pilot ;* Next thing is processing the images using our imaginary, and photoshop as well ;) Finally it comes to today's outfits. Normally we show you clothes that are in the same style, nevertheless they are different pieces. Sometimes we have little problem when we buy the same stuff, which happens often, and we have different ideas how we want style them. That's why today is the day when we are going to show you that sometimes we have a little bit different idea how to wear clothes. Does it mean that we have various tastes? Naah. The most important is that our taste is hideous and this is something that never gonna change! And which outfit do you like better? Necessarily tell us in the comment section ;***
T.: fur - Sheinside, shorts - River Island , shoes - Vans, t-shirt - H&M man
S.: jacket - Cubus, skirt - H&M, shoes - Bershka, t-shirt - H&M man

6 komentarzy:

  1. ten futrzakowiec Tamary to moja miłość! W ogóle to całkiem niedawno zauważyłam ten pilocik przy Waszych zdjęciach, nie wiem, czy to ja jestem tak mało spostrzegawcza czy do tej pory świetnie to ukrywałyście lol

    OdpowiedzUsuń
  2. Outfit Tamarki 8))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie umiem wybrać :c Obydwie stylizacje bym nosiła (w zależności od nastroju)!

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja zdecydowanie wole T. wersje, bo uwielbiam jeansowe shorty, tenisówki i stylizacja jest mroczniejsza ;P ale S.tez ładnie wiadomo, jednak mam jakas awersje z mlodosci do jeansowych spodnic ><

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wybieram S, ale bez butów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby kulisy, a tak naprawdę kolejne spektakularne zdjęcia :D Bardzo mi się podoba styl w jaki je przerabiacie.

    OdpowiedzUsuń