Jak się ubrać żeby zachować ohydkowy styl w czasie apokalipsy (zimy)?

Hej kochani! Przygotowałyśmy kolejny post w tym miesiącu (piąty już!), żeby poprawić sobie i wam humorki! Bo jak wszyscy się domyślamy i spodziewamy, już za chwilkę za naszymi oknami nastąpi zima. Póki co śnieg jeszcze nas nie zaskoczył (ani drogowców), ale stanie się to pewnie za 3, 2, 1... 
Możecie zinterpretować naszą dzisiejszą stylizację w następujący sposób: jak ubrać się, kiedy spodziewasz się, że lada chwila zacznie się zima i twoje życie się skończy, ale chcesz umrzeć w ohydkowym stylu.

A jak wszyscy dobrze wiedzą, nasz stajl jest kolorowy i ma dałna!


Gdyby nas ktoś spytał, który kolor jest naszym ulubionym w tym sezonie AW, to z pewnością odpowiedziałybyśmy, że CZERWONY i ŻÓŁTY, a także inne kolorki podstawowe *przedszkole*!!!! Dzięki boziu, że Romwe przysłało nam ten superowy, zgapiony od Lazy Oaf sweter i sorry not sorry, ale nie jest nam wstyd, że go kochamy, bo jak się nie ma na co nas nie stać, to się ma na co nas stać *whatever*.
Ta stylówka pozwala również na ukrycie grubych rajstop pod spodniami, dzięki którym czujemy się jak cebula, ale jest nam ciepło w dupkę. S. nawet ubrała grube skarpy, żeby po cichu jeszcze bardziej cebulowemu dopasować się do Tamarki, która natomiast ma gołe kostki jak większość młodych osób, które mijamy na ulicy! Ludzie!!! Co z wami jest nie tak? Przecież jest już serio super zimno... ZAKŁADAJCIE SKARPETY! 

Co myślicie ziomeczki, fajno czy nie? Czekamy na wszelkie opinie ;* Buziaczki!
Tamarka: Bluza - Monki, spodnie - Zara, kolczyki i łańcuch - H&M, buty - Vans
Sonja: Sweter - Romwe, bluzka - H&M, spodnie - Adidas, kolczyki - Tally Weijl, buty - Puma

2 komentarze:

  1. LJUBOW WSJEGDA W MODIE <3 jak to uroczo brzmi! <3 bo po angielsku jednak jakoś banalnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowiutki pościk *love*

    OdpowiedzUsuń