Jak się ubrać, kiedy na dworze jest 21 stopni, ale jest już jesień?

Hej kochani!!!! Tego się nie spodziewaliście co?! Że dodamy notkę w piątunio po południu kiedy nikt nie siedzi w domq na kompie tylko wszyscy idą na imprezkę do Absa, w Gdańsku gdzie będą tańczyć na stołach. Nam się jednak wydaje, że wielu z was już poczuło jesienną chandrę i siedzi teraz pod kocem na bujanym fotelu i pali fajkę. My dzisiaj mamy dzień lenia i spędzamy go po części z naszymi chłopakami, ale osobno (w sensie my jesteśmy osobno, ale jesteśmy razem z naszymi chłopakami). A oto nasz outfit na dzisiejszą okazję:

Nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj jest dzień chłopaka! My mamy najle chłopców na świecie, a także wiemy, że wśród naszych czytelników jest paru ohydkowych panów! *o fuj hehe* Serdecznie was dzisiaj wszystkich całujemy i życzymy wam cudownego dnia! ;***
A teraz kilka słów o naszym ałtficie. Jak zapewne zauważyliscie mamy już kalendarzową jesień. Beznadzieja co nie? Na szczęście na dworze jest jeszcze ciepło więc wiadomo, że krótki rękawek pod kurtkę to dobry pomysł. Oprócz tego rajstopy musiały już wjechać, ale spokojnie można sobie jeszcze pozwolić na kabaretki jak się wychodzi z domu na 5 minut albo jedzie autem. Jeśli nie, to może być gorzej, bo wieczorami jest już naprawdę zimno i można się łatwo rozchorować, więc uważajcie...
Żeby jednak uniknąć kataru polecamy wam założyć na głowę moherowy beret (który nie musi świadczyć o poglądach politycznych). Tamarka właśnie zaczęła testować tę metodę, bo już 14 raz w tym roku dostała kataru. Mamy nadzieję, że to nie rozwijające się uczulenie na jej chłopaka, albo co gorsza na S. Oby ten beret pomógł! To by było na tyle! Jeśli zobaczycie tego posta będąc na imprezie i będziecie pijani i będziecie widzieć podwójnie to nie martwcie się, przez cały weekend będziemy wam przypominać o tej nowej noci na naszym instagramełe! Buziaczki!
PS Sonja ma dzisiaj imieniny.

Tamarka: bluzka - Zara, spódniczka - Zara, buty - Vans, beret - Monki,
Sonja: bluzka - Romwe, spódniczka - H&M, buty - Vans, beret - H&M.


Monthly Favorites: SEPTEMBER

Hej drodzy ohydkowicze!!!! Jesteśmy już z powrotem razem!!!!!! <3 Z tej okazji oraz miliona innych takich jak to, że Tamarka kupiła sobie kilka super fajowych rzeczy w Szwecji, a także dostała na urki od ziomków, mamy dla was dzisiaj nową notkę z waszego ulubionego cyklu: ULUBIEŃCY MIESIĄCA! <3 Mamy nadzieję, że tym razem w sklepach dostaniecie jeszcze niektóre z tych fantów i nie będziecie musieli być smutni :<. Zapraszamy do obczajki!
1. Na pierwszy rzut pokazujemy wam naszą nową koszulkę z Romwe, która jest super cool, tak jak widać na foci, a na dodatek jest w pastę do zębów. Fajnie, c'nie? Czy nie?
2. Druga rzecz to słodkie, malutkie naklejki w sushi, które Tamarka dostała na urki od Johna i Paci! Pochodzą one prosto z Japonii, więc niestety możecie płakać razem z Sonją, że nigdy takich nie kupicie, no chyba, że będziecie mieli okazję tam pojechać! Jeśli tak, to pamiętajcie o S.!!!
3. Następny fant to skarpetki z Monki, w brokatowe bananki S. dostała od Tamarki, a skarpetki w Gafulkę Tamarka kupiła sobie <3. Czyż nie są one najle na świecie?!?!?!
4. Next to znowu skarpetki, tym razem z Tigera oraz pasujący do nich kubeczek w oczy, też z naszego ulubionego sklepu *wiadomo*.
5. Znowu dobroci z Japonii, słodycze o niespotykanych w Polsce smakach, papieroski, które są najśliczniejsze i na pewno bardzo lecznicze, a także prawdziwe pałeczki do żarcia! <3
6. Kolejna rzecz, której S. zazdrości T. :<. Jest to japońska gazetka, którą Tamarka kupiła sobie w Szwecji, bo mało jej jeszcze było prezentów od Paci i Johna *hehe* *chytra baba z Matarni*. A w tej gazetce, która btw kosztowała chyba z 70 ziko, był najsłodszy i najmniejszy portfelik świata *love*.
7. Na pocieszenie S. kupiła sobie w H&M kosmetyczkę w najbardziej ohydkowe rysunki świata czyli ufo, dinozaury, znaki kobiety, oczy, pizze, planety, gwiazdki itp. <3. Wy też lećcie kupić ją sobie, bo fajna!!!!!
8. A to rzeczy, które świadczą o tym, że jak zwykle nie możemy się obyć bez różowych pierdół, które mają ładne opakowanka. Plasterki z Hello Kitty, bibułki matujące oraz pomadka różowe-jajko-eos, to nasze nowe niezbędniki. Do tego serio, prawdziwy must have na jesień dla S., różnokolorowe spinki z  Carrefoura, które nosi po 4 na jedną stronę przedziałka i 4 na drugą *styl*.
9. "Skarpetek nigdy za wiele" - Siostry Ohydki (Tiger again).

To by było na tyle, obiecałyśmy, że jak przyjdzie jesień to odbijemy się od dna i nazbieramy dla was o wiele więcej rzeczy! Tak też zrobiłyśmy więc doceńcie i zostawcie komcia ;*. Buziaczki!

Jak ubrać się jak feministka? (i do szkoły)

Witamy was kochani w tym pięknym wrześniowym dniu, gdy jedna z nas przebywa na obczyźnie, a druga usycha z tęsknoty. Jednocześnie trwa pierwszy miesiąc roku szkolnego, doskonały moment by obrać taktykę "jak przetrwać szkołę", wybrać koleżankę do ławki i przekazać jasny komunikat o tym jakie ma się przekonania. Eureka! Można to bez trudu osiągnąć ubiorem! Jak? Dowiecie się skrolując w dół...
Jak na załączonych powyżej obrazkach widać, my już mamy obcykane co zrobić żeby zwrócić na siebie uwagę w szkole! Co prawda już od wielu lat do niej nie chodzimy, ale gdybyśmy znowu miały okazję to na pewno byśmy się tak ubrały i ignorowały spojrzenia zazdrosnych koleżanek na korytarzu!
Odpowiedni dobór obuwia jest również bardzo ważny. Nie ma, że nie wygodnie, trzeba się poświęcić. A jeśli nie macie tyle samozaparcia to noście buty na zmianę w worku, jak w podstawówce!
Na koniec zapamiętajcie, że szkolne przyjaźnie zostają na zawsze! Nasza właśnie stąd się wywodzi więc polecamy! Plus jeśli chcecie obczaić przygody Tamarki, która jest teraz w Szwecji to oglądajcie uważnie jej snapchata i instagrama @toyture <3
A jeśli chcecie sobie ogarnąć do szkoły takie outfity jak my, a wiemy, że chcecie, to kupcie sobie coś na redressed.co i koniecznie wpiszcie hasło SIOSTRY, a otrzymacie 15% rabatu, jupiiii! <3

Tamarka: t-shirt - Redressed, spodnie - Bershka, skarpy - H&M, buty - Zara,
Sonja|: koszula - H&M, bluza - Redressed, spodnie - Pull&Bear, buty - Zara.



PS Pewnie wielu z was zastanawia się jak było na naszym pierwszym szołbiznesowym evencie? Było tam strasznie ciemno i tłoczno więc nie można się było skupić na stylizacjach gwiazd! Także nie martwcie się, nic was nie ominęło, a jeśli jesteście ciekawi kto jak wyglądał to obczajcie relację na party.pl! Szukajcie uważnie to i może nas tam znajdziecie #NOT <3

Monthly Favorites: JULY & AUGUST

Witamy was kochani w nowym wydaniu ulubieńców miesiąca! Wiecie co, straszna u nas bieda ostatnio, mamy tak niewiele ulubionych rzeczy, że nazbierało nam się ledwie kilka sztuk i musiałyśmy połączyć ulubieńców lipca i sierpnia w ulubieńców lata!!! Ale to nic, prawda? Wybaczacie nam? Jeśli nie to na przyszłość w wiadomości prywatnej możemy wam wysłać nasz adres, to wtedy jak dostaniemy jakieś cool prezenty, to i będziemy miały więcej do pokazania, o! Nie no tak serio, to po prostu latem człowiek nie musi się aż tak bardzo pocieszać nowymi rzeczami, bo jeszcze(!) nie ma depresji. Niestety mamy już wrzesień, więc jesień rozpoczyna się za 3, 2, 1... Lecz jednak zanim spadnie na nas jak grom z jasnego nieba to poczujcie jeszcze zew lata i popatrzcie na nasze fanty, które tym razem (ktoś ostatnio narzekał, że już wszystko mu wykupiono ;o) na pewno dostaniecie jeszcze w sklepach!!!

1. Na pierwszy ogień lecą klapki z futerkiem a la Rihanna, z Zary, które wiszą dalej na stronce, bo u nas, w naszym gdańskim grajdołku, w sklepie stacjonarnym ich nie uświadczycie... Jest to wczesny prezent urodzinowy, który S. sprawiła Tamarce na jej 25. lecie! Prezent godny królowej T., jak myślicie?! Jak już polecicie do Zary to łaskawie prosimy, zostawcie jedną parę 38, aby doczekała się ona spokojnie wyprzedaży, bo S. już niestety nie stać na drugą parę dla siebie samej *eh*.

2. Następnymi fantami są dla nas rzeczy związane ze szkołą, do której oczywiście (niestety) już nie chodzimy, ale pod koniec sierpnia zawsze mamy taką fazę, że kupujemy sobie takie akcesoria żeby poczuć się młodziej! (yyyyy, wy tak nie macie?!) I tym razem padło na nasz ulubiony sklep czyli Flying Tiger, a stamtąd przywlokłyśmy zeszycik i ołówki z #strongmessages, które bardzo nam się spodobały, a szczególnie MISTAKES WILL BE PUNISHED *groźny głos*, pamiętajcie!!! Do tego różowy jednorożcowy dozownik na tęczową taśmę klejąca z H&M, no kto mógłby się mu oprzeć, bo na pewno nie my!!!
3. Myśląc już o jesieni *no, no* postawiłyśmy na złoto na paznokciach. Dlatego też pod koniec lata nawet S., która złota nie lubi, dała się namówić i teraz naszym ulubionym trendem, który oczywiście same wymyśliłyśmy, jest łączenie złota ze srebrem! A to wszystko za sprawą nowych lakierów, które dołączyły do naszej kolekcji czyli Miss Sporty *lel*, Clubbing Color *lel2* kolor nr 031 i Candy Shine kolor nr 003.
4. Wiadomo nie od dzisiaj, że kochamy musicale, różowy i takie takie. Dlatego też gdy znalazłyśmy sklepik internetowy - Redressed to się ucieszyłyśmy i zamówiłyśmy sobie co nieco, min. tę ekstra koszulkę. Wy też możecie, a jak wpiszecie hasełko SIOSTRY to będziecie mieć 15% rabatu *hehe* *jupi*. Skorzystajcie bo fajne i tanie!

5. A tutaj nasze zdobycze z wyprawy do Galerii Mokotów w Warszawie! Po drodze złapałyśmy Pikachu więc było fajnie, a potem kupiłyśmy sobie szminki i było jeszcze fajniej! Są to oczywiście wysychające na mat pomadki płynne marki NYX! Sonji to te dwie pierwsze z lewej, kolory Sydney10 Teddy, a Tamarki dwie następne w kolorkach 12 Exotic i 03 Cherry Skies.
 6. A na koniec japoński kot, którego każdy człowiek powinien dostać na szczeście, żeby mu wiernie machał łapką i nabijał hype. S. dostała go jako spóźniony prezent urodzinowy i z tego miejsca jeszcze raz bardzo dziękuje, bo kocha ;*. T. czeka aż ktoś też jej go da, więc może jednak ktoś chciałby ten nasz adres, serio?! *tylko poważne propozycje* *czekamy*